Ból
Dla Tej którą rzuciłem co było błędem... Żałuje...
Niesamowity strzał
w samo sedno mego ciała
Ona cała szczęśliwa i opromieniona
Ja zaś ze skrytym zdumieniem patrze
I widze dwójke kochających sie
Dzieciaków
Zrozumiałem swój błąd
Mogłem poczekać
Ale jak zawsze chłodna kalkulacja
Przegrała z potrzebą chwili
I co?
Przegrałem pierwszą miłość
A teraz pozostał żal
Ja będę cierpieć
Ty nadal będziesz iść przez życie
Nie dając się mu i szukając miłości
Której ja nie potrafiłem Ci dać
autor
bigmichell
Dodano: 2006-02-25 17:06:11
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.