Bolero
Nie ma nic piękniejszego
najpierw tańczą ręce unosząc się w górę
z dłońmi jak skrzydła ptaka na wiatr
rozchylone
a pózniej opadają wolnym lekkim ruchem
miękko i delikatnie muzyką stłumione
stopy lekko na palcach wiotko się
poddają
robią krok do przodu pózniej się cofają…
muzyka w ciało wpływa swą drażniąca nutą
wypełniając uda biodra i ramiona
falujesz w deszczu dźwięków jesteś trawą
kruchą
która tęskni za wodą bo jest jej
spragniona
stopy lekko na palcach wiotko się
poddają
robią krok do przodu później się
cofają...
nagle w tobie narasta wzbiera ton wysoki
tak jakby sam się począł bez twego
udziału
i unosi cię całą wznosi pod obłoki
aż czujesz jak ptak prądy w powietrzu z
kryształu
muzyka w ciebie wpływa i ciało wypełnia
jak akt co się nie kończy słodyczą
pulsuje
bez końca wciąż bez końca głośniejsza i
dźwięczna
jest w tobie więc tańczysz jest w tobie
wirujesz
twoje ręce jak struny dźwięczą każdym
ruchem
stopy takt przeczuwając udeptują ziemię
już nie jesteś kobietą- jesteś tańca
duchem
znikniesz gdy muzyka ucichnie a rytm się
rozwieje
Komentarze (37)
świetnie się czytało
zwiewinie i melodyjnie
wersy unosiły a muzyka
w uszach dzwoniła
pozdrawiam:)
Ładny opis.
Z tańców towarzyskich lubię rumbę :)
Pozdrawiam :)
Pięknie opisany taniec :))
Nasuwa mi się Bolero Ravela i słynna para łyżwiarzy...
https://www.youtube.com/watch?v=KcCj0xfO3H8
Pozdrawiam :) B.G.
https://youtu.be/UIU0qRPqr7k
Piękny wiersz!
Bolero - to nie tylko Ravel.
Pozdrawiam.:)
Każdy taniec ma swój urok, te dynamiczne urzekają
szczególnie. Piękny opis.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam wiersz tchnieniem tanczacej poezji, jest
piekny, roztanczony...
Piękny wiersz poczułam ten ekspresyjny taniec - lubię
słuchać "Bolero" Ravela cudowne:-)
pozdrawiam serdecznie
;)) Ta kamizelka to raczej bolerko a nie bolero
Bolero Ravela jest tańcem podobnie jak polonezy czy
mazurki Chopina i podobnie jak one powstało na
motywach tańca traktowane jest jako taneczna forma
muzyczna
Dla mnie bolero to ubiór. Najczęściej krótka kamizelka
z rękawami. Rzadziej kapelusz z pomponem (teraz już
tylko damski, ale przed wojną noszony też przez
mężczyzn).
No i oczywiście "Bolero" Ravela, ale raczej do
słuchania, niż do tańczenia...
Wersja Rieu jest w stosunku do oryginału nieco
skrócona i łatwiejsza.Ale co by nie mówić-obie
wspaniałe
Babulko, zamieściłam link z wersją orginalną, ale
znajduje się tam - z malusieńką przerwą - wykonanie
filharmoników pod batutą Andre Rieu.
Lubię słuchać, taniec mnie rozprasza.
Podzielam zdanie Marka Żaka.
Ewa
To tylko Ravel,choć kiedyś Bolero było hiszpańskim
tańcem ludowym i czasem jest właśnie tak
traktowane.Może kiedyś z takim samym zachwytem
będziemy mówili o bachacie lub kizombie...
Bolero to dla mnie Ravel:). M
Zamiast komentarza -
https://www.youtube.com/watch?v=Q4wb11w0ZHQ
Miłego dnia :)
Za Kropla47.
Pozdrawiam serdecznie:)