PECH
przebiegł kot
iść dalej
nie pozwalają nogi jak z waty
przesąd
dyktuje powrócić
użalać się nad sobą do zachodu słońca
wyszłam
biegł
to kota spotkał pech
zaryzykuję
Grażyna Elżbieta Fotek
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2014-03-29 10:34:54
Ten wiersz przeczytano 2174 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Wierzyć, nie wierzyć. Oto jest pytanie. Pozdrawiam:)
ooo... szkoda, że tak...
Mam 3 koty dachowce, są śliczne i kochane, są
lekarstwem na smutne dni.Kocham wszystkie zwierzęta,
one też czują ból i radość. Refleksyjny
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Mam dwa czarne koty jednego białego i jednego w prążki
kiedy idę z psem na spacer wszystkie mi przebiegają
drogę na szczęście...pozdrawiam.
Cóż ten biedny kot winien,że on czarny... miluśko
pozdrawiam :)
Ja tam lubię koty . Sam mam w domu takiego urwisa.
Pozdrawiam ciepło
Jesli kot Ci przejdzie droge nie mysl ze to pech,on Ci
szczescie przeniesc moze jesli tylko chcesz,pozdrawiam
serdecznie
Wszystkiego Najlepszego Grażynko :)))
A ja mam czarnego kota - zwie się Diabeł. Absolutnie
nie przynosi pecha. Uspokaja mnie, jak się denerwuję.
Pozdrawiam autorkę
Jurek
Nie wiem czy masz dziś imienny, bo dziś jest Grażyny,
więc składam Tobie najpiękniejsze życzenia. Grażyna z
Gdyni.
Lubię koty, te czarne też... ;))
Miłego dnia.
o tak to rzeczywiście pech
pozdrawiam
...życie to taki dziwny prezent.
Pozdrawiam serdecznie :-)))
koty teraz tez stracily na sile,pozdrawiam serdecznie