Bolesny rozwód (erekcjato)
Przez ciebie cierpię straszne katusze,
nie jem, nie piję, popadam w rozpacz,
do specjalisty wybrać się muszę,
by całkowicie kota nie dostać.
Po tylu latach wspólnego życia,
choć smakowało słodko i gorzko,
pozostać z tobą nie chcę już dzisiaj,
właśnie w tej chwili to do mnie doszło.
Wiem, że już nigdy cię nie zobaczę,
a ból odczuję podwójny przy tym,
na pożegnanie słono zapłacę
i przełknę ślinę z niesmakiem skrytym
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
u dentysty.
─▄▄▄__▄▄▄
▐█████████
████◕█◕██▌
▐████෴██
─▀██▀▀██▀
__▼____▼
Komentarze (94)
Dziękuję pięknie kolejnym gościom za odwiedziny i
komentarze :) Pozdrawiam serdecznie Kazimierzu :) sisy
:)
Ech, akurat od dentysty wróciłam... I tęsknić nie będę
:))
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna ironia i zaskoczenie, pozdrawiam ciepło.
Limuze :) yamCito :) dziękuję za odwiedziny i
pozostawiony ślad pod wierszem :) Pozdrówka dla Was!
:)
(P.S. yamCito :) Ja się nie boję...no może odrobinę
;)))
przypomniało mi się takie powiedzenie; - żeby nie te
zęby, to by była d...a z gęby....a tak na poważnie, to
ja tak się bałem pójść do dentysty, wyrywałem sobie
śrubokrętem lub ręką obruszałem, aż wreszcie się
odważyłem i wyrwali mi dwa trzonowe ze znieczuleniem i
o dziwo nic nie czułem, a więc nie bój się...Pozdro,
jak nie wiem co!
Ja też pozbyłem się z mojej jamy
dziękuję ślicznie kolejnym gościom za odwiedziny i
komentarze i pozdrawiam gorąco irys :) Igusię:) oraz
Maćka :)
to jest dobre erekcjato Urszulko
Zaskakująca awersacja, wielkie brawa za udane
erekcjato :-).
Serdeczności Uleńko :-)
Jakie trudne są rozstania :-) :-)
Ale cóż po czasie trzeba...
Świetny wiersz :-)
Ha! Krzychno! Jak miło, że zajrzałeś...słusznie
zauważyłeś z tym "dotarło" tylko niestety ma trzy
zgłoski i żeby zachować prawidłową ilość musiałam użyć
"doszło" no i się rymuje z gorzko...ja wiem, że
uwielbiasz wiersz zmierzyć, zważyć i prześwidrować do
szpiku kości odwracając go na lewą stronę jak
skarpetę...ale w tym przypadku lepiej nie będzie
hahaha...:))
Dziękuję ślicznie za punkcik i w ogóle...ślę moc
serdeczności w Twoją stronę :)
Witaj Ulko:)
Nie będę się spierał ale chyba bardziej "do mnie
dotarło" by pasowało ale to tak po mojemu tylko.I
myślę czy "dłużej" zamiast dzisiaj bo wydaje mi się że
teraz można rożnie interpretować ale może za bardzo
próbuję zgłębiać ten wiersz niemniej zaskoczenie
było:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiem Michale, niepotrzebnie się wygadałam, ale i tak
cieszę się, że mnie odwiedziłeś :) Pozdrawiam z
uśmiechem i życzę miłego sobotniego wieczoru :)
Zgadłem. Ale prawdopodobnie dlatego, że pod moim
wczorajszym wierszem napisałaś, że to o bólu zęba. (A
to było o bólu egzystencjalnym.) Inaczej byłoby mi
trudno.
elizo :)))) A ja mam trzy koty i psa :))) Dziękuję i
ślę pozdrowionka :))