Border
Wiatr przyniósł mi do stop
Białe płatki chryzantem
Które kiedyś zostawiłam
Na opuszczonym już
Placu zabaw
Nienawidzę Cię
Nie odchodź
Naprzemiennie
Krzyczę
Przed snem
Gdy światło stuka w okna
Odpowiada tylko echo
Leśne licho
Kocham Cię
Nie zbliżaj się
Na różowym pamiętniku
Zobaczyłam
Popękane łzy
Nienawidzę Cię
Nie odchodź
Jak mantrę
Powtarzam
Odbijając się
O ścianę
Łapiąc w ramiona
Kolejną
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
chryzantemy to raczej na cmentarzu, a nie na placu
zabaw.
wysil się bardziej.
Nienawidzę, ale nie odchodź...
Ponoć miłość jest blisko nienawiści,
gorzej jeśli jest obojętność,
pozdrawiam wieczornie, Klaudio.