Boża Podszewka
wiersz ma kilka bezpośrednich odniesień do filmu czy raczej serialu z 96r. :)
Czas się zagiął wokół mojej przestrzeni
Gdzieś rozwiała się trwoga i skrucha
W dłoniach już tylko jabłko się rumieni
Gdy mojego gadania słucha
Pozostaje zatarty rozmyty zaspany, obraz
Trwa wplątany w życia podziały
Nie rozsądzam czy droga moja była dobra
Czy w uczuciach swych byłem stały
Gdzieś podążam a wokół ludzi mrowie
Gwiazdy w słońcu są tak migotliwe
W dłoniach niosę swe życie matowe
Zimne już serce choć jeszcze żywe
Od jednego tylko proszę Cię –
zachowaj
Jedna tylko w tym prośba jest szczera
Bym potrafił zawsze odnaleźć te słowa
Z których światło nie ciemność wyziera
Komentarze (9)
zakrzywienie czasu to punkt w którym jest życie jakby
koło codzienności.W wizji wiersza mrok i słowa są
ukryte bo dystansu nie ma.W wierszu nadzieja,żeby nie
stracić sensu życia wiary w słowa prawdziwe Bardzo
piękny wiersz +
Podziwiam i czytam, na każdy temat jak widzę Ci
wychodzi...więc, aby tak dalej , cieplutko pozdrawiam
:)))
Ciekawy i interesujący wiersz .Pozdrawiam
Albertyna znana już z dziwnych komentów ....paranoja
że jej nikt nie czyta he he ...wiersz świetny moim
skromnym zdaniem...dzieki za koment.....pozdrawiam
...światłość to radość i niech trwa wiecznie...ciekawy
wiersz...pozdrawiam :)
wiersz zatrzymuje, wart przemyśleń...Albertyna jak
zwykle...
Albertyna musi sobie jeszcze sporo w głowie ułożyc,
narazie ma pustke...nic tylko płakac nad jej losem
No tak .................. Albertyna - albo masz
problemy ze zrozumieniem tekstu albo cóż...
ja nie będę diagnozował bo to nie moja sprawa Ty jak
widzę diagnozę postawiłaś "celą nad podziw :) " dla
tego by uniknąć tego typu komów napisałem o
odniesieniach do filmu. Jak widzę nie działa więc
jasno i wyraźnie jeszcze raz podkreślę wiersz opowiada
o pewnym obrazie, filmie a właściwie jego bohaterce i
nie ma odniesień do życiorysu autora hahaha
Cóż może po tym będzie to trochę jaśniejsze .......
pozdrawiam szanownych krytyków :)))
ostatni wers wg mnie najważniejszy ,żeby światło było
w nas zawsze, do końca...