Boże.
wypchnięta na bruk
z ziemią zrównana
dalej kurczowo
trzyma Twą dłoń.
Boże...głupi Ty
przestań ją trzymać
odbierz jej swą dłoń.
niech w spokoju
duszę swą pogmatwa.
kiedyś naprawdę
splune Ci w twarz.
autor
*Hippie*
Dodano: 2006-10-01 18:23:06
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.