brać cię jak swoje...
tak najjaśniejsze twoje strony uchwycić
zacisnąć garście do bólu biec przed
siebie
zachłysnąć się tobą rozsmakować
zachwycić
nie obserwować jak zwykły widz z ukrycia
tak poczuć ten pęd twe pragnienia i
plany
brać jak swoje nie mówić przegrałam cię
ŻYCIE
...dobrze,że jesteś...jak dobrze...:-)
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2007-10-24 15:57:41
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
To ,ze istniejesz, to że się śmiejesz, skaczesz pod
niebo ,modlisz, czy śnisz, to wszystko po to ,by
pięknie żyć..
"BYĆ"...niby małe trzy literki... jakże odmieniają
ludzkie losy...
a ja miałem wrażenie ,że opisujesz kogos..:) czytając
od poczatku zagłebiłem sie nie wiedząc ,że to ...czuc
w tym przełamanie jakiejś udreki,jakiejś
niemocy...słowa zbudowały klimat dla otuchy i nadziei.
mimo wszystko optymistyczny wiersz...
Tak... i żyć pełnią życia, chwytać chwile jak motyle
:) i wydusić z niego wszystko jak soczek z cytrynki
:))
i do przodu, baterie naładowane więc cała na przód.)))
Nie wolno mówic o przegranym życiu , ale łatwo radzic
... wiem cos o tym ... mnie tez radzono...najgorzej
jak mysli przeplataja się ... i raz jest euforia , raz
smutek choc nie powinno go być wcale...
Z impetem wzięłaś sie za swoje życie :) Bo ono jest
Twoje i możesz zrobić z nim co zechcesz - jeśli w to
wierzysz.
Życie ..... każdy z nim robi co chce. Ma przecież
wolna wolę. Los czasem gra mu swoją rolę, ale i temu
można zaradzić , sprytem los w pole wyprowadzić.
Życia nie można znać jak własnej kieszeni,
wcale nie było by wtedy ciekawe. Wiersz na plus.
Wiersz pełen pasji i chęci życia. Bierzmy więc to co
daje życie, potem będzie czas narefleksje.
Najbardziej przemawia do mnie życiowość i prostota
tego wiersza...
Zyc, zyc koniecznie pelna piersia, chlonac emocje,
radosc swiata, nie bac sie i bron Boze nie pozostac
obserwatorem... Wlasnie tak, jak piszesz - z ogniem
piszesz, wiesz? :)