BRAK
Jak wyschnięte płatki róży,
Jak suchy liść balansujący w porywach
wiatru,
Tak suche jest nasze uczucie.
Brak wody sprawił,
Że moje serce jest ciągle spragnione.
Pragnę Twojej miłości!
Pragnę Twej czułości!
Pragnę Twego ciepła!
Pragnę Ciebie!
Już nie patrzysz na mnie wzrokiem,
Który potrafił powiedzieć wszystko.
Chowasz przede mną swe oczy.
Boisz sie...
Czuję między nami wiejący chłód.
Brak ognia, wody, powietrza sprawia, że
Zaczynam się dusić.
Zaczynam umierać.
Miałam nadzieję, wierzyłam,
Miałam siłę, aby walczyć.
Lecz Ty już się poddałeś
- Jestem więc bezsilna.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.