brak
Ulotne spojrzenie ukradzione codziennie.
Muśniecie dłoni przypadkiem, czyżby?
Smutek i cierpienie przerwana na chwile.
Tak, blisko, czemu tak daleko?
Delikatny zapach, ulotny uwodzicielski.
Krótkie rozmowy o niczym i o wszystkim.
Rozłąka i tęsknota za więcej i więcej.
Myśli nierealne i myśli realne.
Całość złączona na chwile, rozerwana
ponownie.
Blask jedności szal serca nieustający.
Dźwięk ciszy taki przerażający.
Rzeczywistość taka nie rzeczywista.
Komentarze (1)
Wiersz o ładnym temacie i faktycznie klimat mroczny,
przy ładniejszej budowie wersów można go bardzo
upiększyć..spróbuj rymowany..powodzenia