Brak mocy!
Nie wiem czy to prawda
lecz gdzieś usłyszałem,
że się z moją Hanią
właśnie przespać miałem.
W tym niestety problem
jest nieco złożony,
gdyż ja się panicznie
boję mojej żony.
Może to i dziwne
lecz jednak przyznaję,
ja sobie normalnie
z nią rady nie daję.
Każe mi wciąż nowe
pozycje trenować,
już się, że tak powiem
zacząłem dołować.
Przez to iż nie umiem
znów zrobić szpagatu,
da mi Hania w łóżku
ostro do wiwatu!
Komentarze (53)
hahahaha...współczuję braku mocy...:)) rozbawiłeś
krzychno :))) pozdrawiam :)
Dobra satyra! Pozdrawiam :)
Jak zwykle z uśmiechem...
Świetnie !!
Krzysiu pierwszy raz od wielu lat święta spędzam w
Polsce. Wyjeżdżam w piątek :)
Świetne piszesz wiersze lubie je czytać, pozdrawiam
:P
;) pozdrawiam i głos zostawiam +++
Ps. Sorry, uciekła mi kropka na końcu pierwszego
zdania...
Ćwicz Przyjacielu, wciąż ćwicz,
na poprawę losu licz
Fajny, zabawny wiersz, jak wszystkie.
Pozdrawiam. Miłego dnia dla Ciebie wraz z Hanią :)
Ja nie Ty to kto Krzychu? Moc jest w Tobie tylko
trzeba ją wyzwolić.
Może jakieś zaklęcie?
Pozdrawiam :)
no ja sie nie dziwie ze ty sie boisz :) szpagatow
pozdr
A.
Powiem Ci bracie, że w takim szpagacie to nie seks w
łóżku tylko jogę macie... super :):):)
Krzyś, ojjjjjjjjjjj słonko potrafisz rozbawić i to
mocno;)
Twoja Jadzia to cudowna kobieta:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Super Krzysiu, oboje jesteście niezwykli....wiersze
rozbrajają choćby człowiek nie chciał to i tak się
uśmiechnie,serdeczności :)
Grunt to z humorem podchodzić do życia :)
Pozdrawiam Krzychu Ciebie i Twoją Hanię :*)
Jak zawsze z niezwykłym humorem, podoba mi się :)
Pozdrawiam serdecznie +++