Broniewski

Nie przyjdą, nie mają odwagi
nie wyszły im obozy, gułagi
broń dziś stosują inną
straszą terrorem opinię publiczną

Nie podpalą domu, domy zbyt cenne
dzisiaj tortury mają odmienne
wezmą go raptem na rzecz spłaty
niemcy idą - patrz - spłacaj raty

Nie bagnet na broń, a do skarbonki
bagnet to złom, szanuj pieniązki
aby rachunek nie dopadł Ciebie
hordy adwokackiej nie wysłali w gniewie

Bogowie wojny tej od rasy panów
wiele już otworzyli szampanów
jakoś też żaden nie skazał trybunał
może bo nie mógł, może nie umiał


Może też nie chciał i zachowawczo
bo rasy panów wciąż na nas patrzą
czasem już mają tak gęstą ślinę
że się wydaje, że jeszcze chwilę

Spokojnie, ale z lekkim dystansem
lekcje pokory to dobry skansen
najgorsze jest to, że owej pokory
uczą się też z przeszłości zmory

autor

YARI

Napisany: 2012-06-04 Dodano: 2012-06-06 02:17:41

Ten wiersz przeczytano 850 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Świat

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie