Brudna Lolita
Brudna Lolita sieje zamęt
Brudna Lolita trwoni atrament
Zniszczone dłonie krwią się pokryły
Spociły czoło, otumaniły
Codziennie słyszy: Ty nic nie warta
Tak jak w pokerze: Ty słaba karta
Nosi w plecaku życia swe trudy
Tak jak na rękach zaschnięte brudy
Kto choć raz w życiu poznał Lolitę
Wie, że ma serce złotem pokryte
Skrywa je mocno w światłej otchłani
Tak, że go żadna strzała nie zrani
autor
HUZAROVA
Dodano: 2022-08-23 17:35:03
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nie poskąpiło doświadczeń życie
o czystym sercu Brudnej Lolicie...
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz. Kobieta po bardzo trudnych przejściach
nie dopuszcza do siebie tak łatwo, by znów nie być
zranioną. Kolejny raz.
Pozdrawiam