BRZOZOWY LAS
Tęsknię ku tobie mój brzozowy lesie
Do twoich szumów, gdy wiatr cię kołysze
I wonnych kwiatów zapach, który niesie,
Pamięć doliny, gdzie słyszałem...ciszę.
Tam rosły grzyby: prawdziwki i rydze
Zbierałem tam kwiatki, mej lubej żem
śpiewał.
W mych oczach łzy szczęścia, których się
nie wstydzę,
Gdzie głos mój sie echem z wąwozu
odzywał.
Wspominam wierzby nad stawem płaczące
Gdziem stał z ukochaną i patrzał w jej
oczy,
Całusy, pieszczoty, na schowanej łące,
I strumyk szemrzący co sie zboczem
toczy.
Tesknię za ptaszków radosnych dzwiękami,
Za brzękiem pszczółek nektar
zbierających,
Za sinym niebem haftowanym obłokami,
Światłem oczu Cyganki, piwnych,
czarujacych.
Wiosną, może znowu przyjdę do ciebie
I pod białą brzozą usiądę na łące,
Ujrzę orły, sokoły co lecą po niebie
I wspomnę dni młodości, miłością gorące.
Komentarze (6)
widać, że rozmarzyłeś się troszeczkę a ja z Tobą marze
fajnie u Ciebie w tym brzozowym lesie, gdzie szumią
liście a czas w miłość- młodość niesie ;)
No widać, że rozmarzyłeś się na dobre, wierszowi to
też wyszło na dobre.
Czy ja wiem, czy młodość była miłością gorąca, może to
tylko powtarzany banał. Prędzej szalona nienasycona, i
nie do końca uchwycona.
Piękny nastrój wiersza burzą :druga zwrotka pierwszy
wers"Tam rosną grzyby, prawdziwki i rydze".Po wyrazie
grzyby powinien być dwukropek, bez niego oznacza to ,
że prawdziwki i rydze nie są grzybami, następnie
brzydko i dziwnie brzmi żem, gdziem itp.Ogólnie jednak
widać jak pięknie w duszy gra.Wesołych Świąt!
brawo ja sam za granica nostalgia zaplonalem milo
dziekuje:poz.