"brzydkie kobiety też mają córki"
orzeł i resztka
resztka zamiast reszki
długo tak mówiła
później przestała wierzyć że księżyc
wchodzi przez okno
za nim bezdomni przeszukiwali śmietniki
i to było prawdziwe życie
przykuta do łóżka matka
z odwiecznymi pytaniami o hasła do
krzyżówek
i pretensjami skupiającymi się na córce
jakby chciała powiedzieć
zapłacisz mi za wszystkie nudności
za rozstępy i rozerwane krocze
nie były piękne
wykapane matki których piersi nie chciały
ssać
może skaza białkowa
może pierwsze różnice w poglądach
stosunek do świata miały obojętny
jak do wszystkich świętych
potrafiły się pokłonić
ale próżno szukać w tym geście
uniżoności
można było z nimi spać
ale nie trzeba było ich kochać
można było ich słuchać
ale nie wierzyć ich słowom
gdy krzyczały przez sen
by poszedł do diabła
Komentarze (17)
Wymowny i bardzo mocny przekaz oraz puenta, pozdrawiam
ciepło.
Mocny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam.