bulimia part 2
Dla jednej podopiecznej Marty z oddziału "M" która cierpiała na bulimię..
na dzień dobry makaron z sosem.kasza i
ryz...surowy..
zaraz zaraz...juz po 8..czas na
.........
ziółka przeczyszczające..
hmm...dołek cię
dopadł...to już po saperkę zasuwaj..
zakopuj..
wymiotujesz...córciu...
za mało opieki..
wiem wiem chcesz być szczupła...to ta moda
na anorektyczki..
może batonik...słyszysz od złego
duszka..
wpychasz go w jamę ustną...a po batoniku
poczucie winy...
tableteczka uspokajająca silna jak
diabli..
zasniju córeczko,zaśnij..nie bedziesz
myślała o żarciu..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.