Bunt
Śmierci! Ty, która czuwasz nad nami
wszystkimi!
Nie masz wytchnienia, nie czekasz ani
chwili,
Ja się dziś przeciw Tobie buntuję!
Naprzeciw Tobie wychodzę, swój oręż
szykuję,
Wielką Rewoltę przeciw Tobie rozpocznę,
I nie poddam się! Nigdy nie spocznę!
Bo nie jestem człowiekiem, co się łatwo
poddaje,
Zwłaszcza, że wesprą mnie wszyscy i
wszystkie kraje
Tego świata. Ździwionaś widzę,
Lecz Śmierci uwierz, ja z Ciebie nie
szydzę,
Bo jesteś od tego świata narodzin
I znają Cię wszyscy, ludzie starzy i
młodzi,
I wszyscy żyją w trwodze przed Tobą,
Ale nie ja!! Ja się nie splamię trwogą!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.