Burza
Ze snu w panice dziadek się zrywa
ogromną ciemność rozświetlił blask
starców młodzieńcza miłość porywa
cykliczny sprężyn przeplata trzask
pioruny walą szczyt głodu wzmaga
światło błyskawic pobudza zmysły
szarą codzienność zmienił bałagan
namiętne struny jak życie prysły
potrzeba burzy błyskawic gromów
wiekowe drzewa stagnacja wkurza
radość powraca do pustych domów
kiedy przychodzi cyklicznie burza
autor
globus
Dodano: 2013-05-16 11:33:33
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
a najpiękniej jest po burzy :-)
Dziadek też człowiek ,,cykliczny sprężyn przeplata
trzask,,Ciekawie o TEJ burzy:)Pozdrawiam:)
Gdy wkurza spokój jak makiem posiał, może by burza
chociaż? Pozdrawiam!
Piękny opis burzy! Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo wyrazisty i refleksyjny obraz burzy - siła i
jej zniszczenia
zawsze wyzwalają strach
Zupełnie inne spojrzenie na burzę..ja się jej nie
boję.Pozdrawiam.
i słychać sprężyn cykliczny trzask
"cykliczny sprężyn przeplata trzask"
A może tak?
sprężyn cykliczny już słychać trzask
Choć właściwie nie wiem, nie słyszałam tej burzy...:))
Podoba mi się Twoje spojrzenie, na burzę:)))))
ładnie o tym zywiole
długo Cie tu nie było
pozdrawiam:)
Bardzo na tak. Pozdrawiam
Ładnie o tych burzowych klimatach w życiu. Dobrze
napisany wiersz, podoba mi się. Pozdrawiam :)
Ciekawy styl wiersza, lekko się czyta,fajnie napisany.
Bardzo dobry i dobrze napisany wiersz, pozdrawiam
a po burzy ...tęcza i słońce a zycie toczy się dalej
...
pozdrawiam;-))))