Butelka
Zerkam na nią
Stoi samotnie na półce
A w niej
Setki kropel szczęścia
Kilka haustów zapomnienia
Jeden łyk nicości
Woła mnie ciszą samotności
Krzyczy strugami łez
Błyszczy siłą niemocy
Zachwala ułudą błogości
Kusi
Nie, nie mogę
Kusi
Nie!
Kusi, kusi, kusi
Chwytam łapczywie flakon rozkoszy
Chłepce zachłannie strumienie wolności
Kropla za kroplą
Haust za haustem
Niknę w pustyniach błogostanu
Rozpływam w oceanach niepamięci
Zatracam w mrzonkach beztroski
Cudowny nektar opiewa zwycięstwo
Wiwatuje nad zatraconą duszą
Raduje przegranym życiem
Komentarze (4)
Tylko szkoda, że zapomnienie przychodzi na chwilę a
później jest tylko gorzej... do zobaczenia:)
Podpisuję się pod komentarzem DoroteK - a.. M.
gorzki ten wiersz i pali gardło
nałogom z pewnością trudno się oprzeć, ale jednak
warto, by życia nie przegrać...