By obudzić sny...
Twoje włosy
wplątały się
w palce
natrętnie.
Usta
burgundem
upijały.
Skóra
odurzała
zapachem
cynamonu.
Kolejną noc
zasypiam
wykrzykując
twoje imię.
Próbując zbudzić
głuche sny.
autor
jamaica
Dodano: 2008-01-15 23:27:29
Ten wiersz przeczytano 381 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.