Być może..
Być moze nie wiedziałeś
a jednak za dłonie chwytałeś
zębami wargi skubałeś
w zielonej toni zatapiałeś
Ręce błądzące po rozgrzanym ciele
usta szukające a czasu niewiele
szybkim oddechem oznajmiałeś
jak bardzo mnie pożądałeś
Godziny, dni i miesiące
trwaja te chwile gorące
carpe diem wciąż Ci mówiłam
gdy czule do Ciebie się tuliłam
Nie słowa tu mają znaczenie
lecz gesty,czyny i potem ciepłe mnie
WSPOMNIENIE.......
Dziękuję Michał..
Komentarze (1)
Wiersz cieplutki, pełen wspomnień o niezapomnianych
chwilach. Rymy sprawiają że wiersz jest lekki i płynny
w odbiorze.