Być światłem księżyca
Rozmarzony blaskiem księżyca za oknem
Ach!
Gdybym tylko mógł być,
jak księżyc
co po nocach świeci.
Zaglądałbym
przez okno,
nie zasłonięte
do Twego pokoju.
By nie tylko móc
oglądać i podziwiać,
nagości Twej
piękno.
Mógłbym
jeszcze więcej.
Poprzez księżycowe światło
ciało Twoje pieścić.
Rozgrzewać ciepłym blaskiem
miłą w dotyku,
delikatną jak jedwab skórę,
całe nagie ciało mógłbym otulić.
Ty byś spała
ja ciało Twe pieścił,
aż na samą myśl
przeszyły mnie dreszcze.
Dokładnie-delikatnie jak poprzez masaż
brzuszek słodki,Twe nagie piersi
odkryte,
całe ciało
wymasował,otulił- jak szatą okrył.
Byś mogła
podczas snu poczuć,
jak przyjemne i miłe
dla ciała są księżycowe dreszcze.
Dla Ciebie Asiu
Komentarze (5)
Pieknie opisane pragnienie bliskosci z ukochaną osobą
delikatna pieszczota blaskeim księżyca cóż cudnie
romantyczne:)Pozdrawiam cieplutko i niech to
pragnienie sie spełni:)))
ciało x nagie x 2, nagości x 1,4, ciała x 1, księżyca
x 2, księżycowe x 1, dreszcze x 2, po usunięciu
powtórzen mógłby z tego wyjść całkiem zgrabny erotyk,
w wersie 5 "zaglądałbym" piszemy łącznie, nie zrażaj
się popraw co trzeba, a będzie dobrze
a ja tam nie mam zastrzeżeń :P podoba mi się :)
Brzmi trochę jak instruktaż ale możet być :)
Punkt.
dobrze ...ale wzniosłość sytuacji zabijasz spadającym
fortepianem...nie wiem czy wiesz o co mi chodzi...po
prostu , pospolicie dochodzisz do celu:)ale jest
łokej...rozpracuj tylko temat:)