byle nie tu
codziennie
kurzę się zwyczajnie na kanapie
stagnacją bezrobotnych chwil
sufit granicą marzeń
absorbuję beznadzieję
zaimpregnowany i odporny
na każdy przejaw nadziei
bez możliwości szczęścia
w kraju własnym.
"... dziś znów myslałem o emigracji to jest melodia mojej generacji..." T-love
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.