Byliśmy
Ty szukałeś przelotnych przygód, ja byłam
jedną z nich.
Lecz zatrzymać chciałabym czas i poczuć
jeszcze raz jak dotykasz mnie i szepczesz
słowa, które teraz dla Ciebie są obce.
Choć czasem brakowało słów, nie było
zrozumienia, to jednak byliśmy razem.
Niektóre dni z góry były przegrane, jednak
byliśmy razem.
Można by pomyśleć, że zmarnowaliśmy kawałek
życia, jednak wspólnych chwil nie odbierze
nam nikt.
Czasem pojawiał się gniew i wtedy chciałam
już iść, ukryć się i śnić o tym co jest, a
miało wyglądać inaczej.
Miałam nadzieję, że razem dojdziemy do
celu.
Miałam nadzieję, że wspólnie pokonamy
zło.
Tymczasem moje szczęście zgubiło drogę,
przydeptałeś je i zakopałeś.
Zgasło w nas to co zaczynało się
rozpalać.
Bezpowronie odeszło wszystko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.