Było sobie kiedyś złote pióro
Dla Ajlo ;*
Było sobie kiedyś złote pióro,
kiedy szedłem sobie pewną nocką ciemną i
ponurą,
przechodziłem boczkiem,
zbliżając się uważnym kroczkiem
spoglądam sobie, skrzynia leży!
Własnym oczom nie mogłem uwierzyć
Patrzę wnikliwie jak to otworzyć
brak zamku, ani klucza jak zdobyć
Wtem bezradny oparłem się o skrzynię
i pomyślałem o pewnej dziewczynie
Po chwili błyszczące pióro pojawiło się w
mych rękach,
Już wiem , że wypowiadając twe imię nawet
stal wymięka!
... =) ... W twoje ręce złote pióro ;* ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.