A było tak
kiedy budziłam się ranem
spoglądałam na zegar słońca
wiedziałam co czeka nas razem
przez dzień cały od końca do końca
przecieranie oczu nie pomagało
bo ja rybką a ty wagą
wiem że wszystko na skraju
czasem mówię -hej , baju baju
ale nie chcę samotnie żyć
wolę znosić być albo nie być
nie pozwolę na wilczy bilet
pozwolę na wojenny taniec
albo
poszukam kogoś ze świecą
urodzona na kamieniu-polecę
autor
hannap
Dodano: 2014-05-27 18:59:03
Ten wiersz przeczytano 823 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Basieńko, dziękuje za miłe słowa o wierszu , nie
ukrywam że, cieszą!
Wszelkiej pomyślności!
Hania
Olu , nie omieszkam!
DZIĘKUJĘ ZA CZYTANIE I ZA,,,!
Cieplutko!
Hania
karmarg, Droga Poetko, czas przekroczyć Rubikon!
Szczere prosto z serca!
Hania
PS
Lubię Twoje przemyślenia ,czytając je wtapiam się w
poezję!
Pozdrawiam serdecznie!
Hania
zefirku-zawsze powiewasz ciepłem, a tu stoję na
rozdrożu, ot tak, samo życie!
Dzięki wielkie!
Hania
blueyes55 , "być abo nie być ,,,",czasem ponad miarę?
Dziękuje!
Serdeczności!
Hania
obywatel69, masz rację Poeto, bo po czym możemy poznać
ze , to inna "planeta"?!
Dziękuje !
Serdeczności!
RoxyRox, ja także sceptycznie podchodzę do tematu
horoskopów!
Ale cosik w tym jest!
Dziękuję!
Pozdrawiam!
Piękny wiersz Haniu!
Serdecznie pozdrawiam:)
Szukaj Haniu. Dobranoc
...może lepiej poszukać kogoś i razem witać szczęśliwe
poranki ....
pozdrawiam :-))))))))
czasami to sie sprawdza pozdrawiam
To faktycznie dramat zyćjak żć aby nie być samym, to
czysta desperacja, pozdrawiam
znak do znaku, raczej człowiek do człowieka a potem
szukamy powodu
Choć nie wierzę w horoskopy, to niekiedy naprawdę znak
do znaku nie pasuje :D