bzy moje ukochane Bzy
kocham bzy, to najwiekszy prezent jaki mi mozna dac... bo je uwielbiam....
gdy umierac
to w godnosci
jak zyc to
byle nie w samotnosci
jak doczekac
to starosci
gdy sie lamia
to niech kosci
bo na koniec
zostana tylko gorzkie lzy
i moje pachnace bzy
......... chociasz panie boze czemu jak tak lubie kupowac coraz To nowsze rzeczy?? ..... po co stworzyles sklepy ?? zebym je porownywala do BZOW???? buuuuuuuuuuu zla poetka;):):):):):):):D:D:D:D
autor
proszek
Dodano: 2004-12-28 01:29:03
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.