Cała moja wina
Czy to byłem jeszcze ja.
A kto, jeśli nawet całe
moje niedołężne ciało
(dobre na przeczekanie,
na gwiazdkę z nieba -
jakby w życiu można
było coś przeczekać).
Wybrałem więc czekanie -
niczego nie wybierając.
Ale czy to znaczy, że wbrew
sobie, czy bezwiednie?
Owszem, beze mnie we mnie,
ale nie bez mojej winy,
a nawet jedynie z całą moją winą.
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2015-10-09 12:51:38
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Te rozmyslania... jak zawsze u Pana, w pewnym sensie
filozoficzne, każdy chyba od czasu do czasu miewa.
Słuszna puenta.
brak decyzji... jest decyzją o niepodejmowaniu
zmian...