Carpe Diem
Już nigdy nie będę płakać,
dla nikogo, kto nie ma Twej twarzy...
Zniszczona bitwami swymi
umieram samotnie na plaży.
Lecz zanim nadejdzie ta chwila
i zanim znów umrę bez Ciebie
chce chociaż usłyszeć szum morza-
on jeden dać może wytchnienie.
I znów pragnę skoczyć z tej skały
bo umrzeć choć pragnę- nie umiem
Znów szukam wyrazu Twej twarzy
w szalonej łodzi kadłubie.
Chcę płynąć bezkresną głebiną
i umknąć od lądu na zawsze
przez Ciebie chcialam tak zginąć
przeszyta łodzi tej masztem.
I chciałabym jeszcze nim zginę,
Nim rzucę się w piany lawinę
wykrzyczeć z sił całych do Ciebie;
"niech żyje Carpe Diem" !
Zawsze będę o Tobie pamiętać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.