chcąc być zauważonym..
potykając się o
własną bezradność
poutykaną między palcami
próbuję gonić za Nim..
w rzeczywistej agonii
wyrywając z głowy włosy.
czekam, aż zatopię się
w Twoich ramionach.
aż przywrę do Twych piersi
i ukołyszesz mój cichy płacz.
ale Ty odwracasz się
znów
i znów potykasz się na drodze
a ja czuję tylko dawny smak ust,
tak jeszcze wilgotnych..
- chciałabym wrócić do tamtych chwil..-
autor
fly
Dodano: 2006-06-02 21:14:20
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.