Chcę poczuć siłę trwania
przede mną wysoka ściana
bezmiar czasu do pokonania
nadal ta nieśmiała jestem
niezrozumienia tworzę przestrzeń
jakże łatwo jest wymagać
nie skąpić innym życiowych nagan
zobowiązań nie mieć żadnych
mieć monopol na wszystkie prawdy
a ja chcę poczuć twoje ciepło
siłę twych ramion móc odczuć
głos twój słyszeć codziennie
swoje pięć minut pragnę mieć
chcę poczuć siłę trwania
przeciwności wszystkie poskramiać
a tu zamiast miłowania
zimny prysznic utożsamiasz
Komentarze (5)
zimna ta miłość, a tęsknota wielka,,,samo życie,
pozdrawiam
Szkoda, że tak mało miłowania. Dobranoc
Fajnie, tylko było by fajniej, gdyby było to
miłowanie. Pozdrawiam.
Taki zimny prysznic z pewnością nie jest miły.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawy zyciowy wiersz pozdrawiam