Chcę spać
Potrzebuję snu, chce iść spać
i swej głowie poduszkę dać
Pora odłożyć wszystkie sprawy na bok
gdyż minął już kolejny rok
Chcę zasnąć z różańcem w dłoni,
on sen mój niespokojny ukoi
Muszę zasnąć, gwiazda na mnie czeka,
jestem zmęczony, czas tak szybko ucieka
Do snu ubiorę się stosownie
zawiąże krawat i ubiorę spodnie
Anioł mnie kołysze, anioł jest już u
mnie,
moje ciało zasnęło, zasnęło w trumnie
Komentarze (3)
wcale nie obojetny ten twoj wiersz,raczej bardzo
smutny.Jakby delikatnieopisana chwila konania i
ostatniego tchnienia.Piekny tylko smutny.
Ciało nie zasnęło w trumnie - bo zdązyłeś
wiersz napisać i oby nie zasnęło.
Skąd tyle pesymizmu - wiersz bólem pisany, smutno i mi
się zrobiło.
Jutro będzie lepiej - uwierz w siebie - wymownie.
sen ukołysze i gwiazda czeka to odsunięcie od życia
Wiersz emocjonalny ale chwilowy marazm dobrze
uchwycony trzeba rozjaśnić w gronie przyjaznych ludzi
Wiersz dobry wzruszający Na tak!