Chcę tylko odejść w nieznane
Tutaj nie nastąpi już zranienie
tyle wspaniałych chwil przeminęło
otrzymałem od życia za wiele
moje ciało z duszą się nie zetknęło
Wszystkie moje prośby o śmierć
stały się niewyobrażalnym dobrem
od upadku zacząłem więc...
Litość tak bardzo rani
chcę tylko odejść w nieznane
lecz cały mój sens całe staranie
zostało mi odebrane
Największym sukcesem życia
okazała się śmierć
dowodem pozostaję ja
lecz ciało z duszą dzieli się na dwa
Krew nie łączy się z wnętrzem
kolor czerwony nie oblewa się sercem
ktoś kiedyś odpowie
że śmierć jest największym sensem
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz. Ciekawe metafory.
Forma wiersza dobra.
Tematyka badzo ważna.
Ładny wiersz.