chcę wrócić
żal obręczą ściska
dusząc serce złośliwością losu
nie mogę być z wami
społeczność mi bliska
by rany okładać
i blizny koić
a niedostępna mi
żadna z moich dróg
pod kontrolą tyrani w wyroku tkwiąca
nie sięga świata
którego dyktatura mego państwa
uznać nie chce
czy się boi, że błąd wyniknie?
a i tak narażony i w siłę zbrojny
mówić będę głośno
o tych co błędem zaszufladkowani
wołają o pamięć, o wspomnienie
ożycie wśród innych
mój lepszy świecie, mej lepszej połowy
pozdrawiam cię!
i jego mieszkańców tak bogatych
w uczucia i piękno wnętrza
Komentarze (4)
Gdy wolność udaremniana słowa pozostały by być razem
Piękny wiersz tęsknota i pazur Ekstra + Pozdrawiam:)
Nostalgią za krajem:(-bym dodał..Wyidealizowany
obraz..tu nie sami święci:)..M.
smutkiem i tęsknotą zawiało ...dobry wiersz;))
bardzo ciekawy wiersz....plus zostawiam