Chciałbym …
Chciałbym być wiatrem delikatnie chłodzącym
Twoją twarz,
Dotykiem muskającym Twe włosy, który tak
dobrze Znasz,
Muzyką miękko płynącego głosu tak czułego i
spokojnego,
Odzieniem wtulonym w ciepło, aksamit ciała
kochanego,
Promieniami wschodzącego słońca miłością
rozpalanych,
Schowanym w głosie ptaków o poranku
rozśpiewanych,
Płynącym w zapachu kwiatów, gdy Spacerujesz
po łące,
Pejzażem ogromu kolorów wiosną, gdy serca
gorące,
Krajobrazem, na który oczy same się
uśmiechają,
Myślami, które wyobraźnię namiętnie
rozpalają,
Słodyczą czule łechtająca smaku wszystkie
zmysły,
Wpleciony w zwariowane na pozór pomysły,
Czy Będzie mi to dane … wiem, ze na
pewno nie,
Lecz czuję się o wiele lepiej marząc o tym,
że …
Nadejdzie ten niekończący piękny dla nas
dzień,
Gdy to nie Będzie tylko z marzeń utkany sen
..
Komentarze (4)
Wiersz zawiera czarodziejskie treści, namiętnym słowem
duszę pieści. Wiatr to powiew pożądania, dotyk i
pieszczota to radość dawania. Jest czuła rozkosz bez
pośpiechu, dzika słodycz i ciepło oddechu. Jest
bieganie boso po trawie oraz oddawanie się intymnej
zabawie. Jest też marzenie, duszy wołanie...więc niech
to pragnienie realne się stanie!!
Pomiędzy słowa uroczo wplotłeś nadzieję, aż do
pierwszych słów ostatniej zwrotki, do tej pewności, że
tak się nie stanie, której jednak nie jesteś tak do
końca pewny, prawda? I dobrze....trzeba mieć
nadzieję...
Głosuję na Twoją wyobraźnie i ten piękny wiersz. Nigdy
nie należy tracić nadziei, a marzenia, wyobrażenia
można wyśnić, wymodlić i wyczekać. Życzę Ci ich
spełnienia…….
A ja chciałabym pisać tak wspaniale jak Ty. Duży plus.
Na takie piękne słowa "oczy same się uśmiechają",
oraz "wyobraźnię namiętnie rozpalają".....