CHCIEĆ to MÓC
Pewien Kogut z Kurzęcina
Chcąc oddalić życia finał
Był dla każdej nioski
Sprawiedliwie boski
Podziwiała go gaździna
Szatan jakiś a nie kogut
Żywam tylko dzięki bogu
Zagdakała kura
Widząc swoje pióra
Na wierzchołku siana stogu
autor


ireneo


Dodano: 2019-10-29 12:26:07
Ten wiersz przeczytano 2150 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
:))
Pozdrawiam
Ta z demoludów nie, wolna i niepodległa, jeśli
widziała je wysoko gdzieś, to oczywista oczywistość
zebrać musi. Kiedy skończy powiadomię w kolejnym
limeryku.
Ależ pna nie *zbierała* piór, ona je wygładzała,
porządkowała uczes. A demoludy były i obawiam się, że
mentalnie nadal istnieją.
z uśmiechem na dobranoc ...
Tak TOM..., e.jot, nie ten z demoludów - po
trabancie piór zbierać nie musiała:)
A ja słyszałam o kurze, która strzepnąwszy pióra
zagdakała coś o szatanie i kogucie, gdy po niej
Trabant przejechał ;-)
Pojechales z kogutem po bandzie:)))
Witaj Sławku, może one położą upamiętniające piórka w
wielu zakamarkach podwórka:)
Witaj "weno", dzisiaj przy mnie.
Nie wiem dlaczego, ale zrobiło mi się tu też
rodzinnie:)
Wyobrażam sobie Irku, jak kury płakały, kiedy z koguta
zrobiono rosół. ;)
Z przyjemnością przeczytałem. :)
z chceniem różnie bywa, bo kiedy niemoc weźmie górę to
trudno jest zebrać chęci do kupy ;)
pozdrawiam :)
:)))
Miłego dnia:)
Dziękuję za roześmianie przy kogucie :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Stary kogut i może;)
Fajnie z humorem :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Z przyjemnością!
Fajne.
Pozdrawiam, dziękuję ukłony