Chleb dobroci
Pamięci moich babć Janiny i jej siostry Zosi, po których odziedziczyłam pisanie wierszy :)
wpisana
w taniec kropel deszczu
co zmywa wszelkie troski
chwytam w dłonie
magię chwili
pod parasolem nadziei
przed deszczem zwątpienia
ukryłam marzenia
i nie pozwoliłam przesiąknąć
ryzykiem niespełnienia
ożywcza kropla
co być może jest łzą Anioła
wyszeptała mi – Czyń dobro
obudziła pragnienie
dzielenia chleba dobroci
wypiekanego z kłosów doświadczenia
z każdym człowiekiem
bez wyjątku
Komentarze (20)
Ładny wiersz dzieląc się chlebem...
pozdrawiam cieplutko:)
ładna refleksja pozdrawiam
ładna refleksja pozdrawiam
Po przodkach talenty odziedziczamy wielkæ wiarę w
sobie mamy
Dobro wraca podwójnie.