Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W chłodzie codzienności

I znów pokaleczyłam palce
znowu pobrudziłam się krwią
kolejny raz mnie zabolało

Dobrze mi tak
Sama potłukłam swoje lustro
Zimne i twarde
Okryte mgiełką obłudy
lśniące kłamstwem
Zbudowane z heretycznych marzeń
Ze srebrnych snów które nie mogą się spełnić

Sama zdeptałam kawałki zwierciadła
sama plułam w odbicie swoich oczu
sama będę ponosić karę za bycie po prostu sobą

Mea culpa
Mea maxima culpa

Ale nie moją winą to
że w żadnym z odłamków lustra
nie było odbicia Nieba.

Dodano: 2005-04-28 17:24:09
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »