Choć raz oczy otwórz szeroko
Czas spojrzeć na siebie jeszcze raz...
Światło załamane jak przez pryzmat
Twoich oczu kiedy patrzysz na mnie
I udajesz, że nie widzisz
Tego, co wyrażam całą sobą
Nie starasz się nawet zrozumieć
Kim jestem
Naprawdę
Głuchy jesteś na krzyki moje
Które rozdzierają przenikliwą ciszę
Aż do bólu
Stań w końcu na ziemi
I złap mnie
Zanim zniknę bezpowrotnie
Ukryta pod maską z plastiku...
autor
fallen_angel
Dodano: 2007-09-27 21:27:56
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Czasem oczywiste zdaje się być niezauważalne.
Stonowany , delikatny wiersz , podoba mi się.
Opowieść o tym, że trzeba zdjąć z siebie maskę, aby
spojrzeć na świat. Bardzo refleksyjny utwór.
każdy z nas pragnie aby ktoś widział jego takim jakim
jest To wiersz pięknie sensownie i dobrze wykłada
ładny wiersz przesłanie nie osadzajmy pochopnie
drugiego