chora
zimny pokój
trzęsę się z zimna
otulam się w kołdrę
jestem chora
gorączka trawi moje wnętrze
majaki przed oczami
sen nie chce przyjść
pukanie
nie
proszę nie dziś
natarczywość pukania
dudni mi w głowie
krzyk diabła -stróża
otrząsam się
mam 5 min
jak maszyna robię
co do mnie należy
klient lubi uderzyć
dziś nie boli
dziś nie czuję
gorączka niech trwa
obojętność
kim jestem
nikim
mnie nie ma
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.