Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

chorobliwie zazdrosny

w pełnym blasku słońca jej oczy ujrzałem,
czarne, szkliste, olśniewające,
gdy tylko w nie zajrzałem, moja dusza oniemiała
wpatrzony w szczęście, szczęśliwie zakochany
tylko jej oczyma na świat się przyglądałem
całkowicie oddany jak pies przy nodze Pana
przy zgaszonym świetle jej tylko pragnienia,
jej westchnienia, tylko o niej śniłem
sen jednak szybko minął, lat wiele upłynęło,
tak szybko się zmieniło
czuję się jak żółw bez skorupy, taki nagi
nic niby się nie stało, upojne dni minęły
głowa rozrywa się piorunami, grzmoty i błyski zniewalają
tak bardzo pragnę dostać się do klatki z jej myśli zbudowanej
chciałbym tam zamieszkać
tak bardzo próbuję się tam dostać
sam aż taką klatkę sobie utkałem
w niej się ukryłem, przez nią patrzę,
tkwię w niej i wyjść nie mogę,
wołam o pomoc, ręce przez pręty wyciągam,
próbuję ją złapać
już nie dosięgam
już nie potrafię się od niej uwolnić
staję się niewidzialny
nic już chyba nie zostało


autor

janifran

Dodano: 2020-05-20 22:10:39
Ten wiersz przeczytano 761 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

anna anna

żyjąc tylko dla niej, peel zapomniał o sobie i teraz
są tego skutki.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »