Chwila prawdy
Pragnę przywitać wszystkich co płaczą
Niebo przychylić tkać życia nić
Niech nasze członki miłość zobaczą
Nie można w objęciach płaczu żyć
Bóg wynagradza miłość rozlewa
Jestem przykładem jego miłości
Swe miłosierdzie w serca wylewa
Jest to wyrazem wielkiej mądrości
Nie ma straconych Pan ciągle czeka
Ile wszak czasu ja przetrwoniłem
Żoną butelka dusza kaleka
Smak alkoholu do domu wnosiłem
Kto jak nie ja w pokłonie staję
Pięknej Panience z rana dziękuję
Tylko w różańcu miłość oddaję
To broń na zło Bogu dziękuję
Byłem menelem za sprawą wódki
Życie plamiłem idąc na odstrzał
Wyrok był jeden w zarysie krótki
Bym zaczął żyć z marazmu powstał.
Komentarze (8)
Śliczna refleksja, pozdrawiam :)
Upada człowiek, gdy górą słabości,
lecz trzeba wstawać w imię miłości!
Pozdrawiam!
piękna refleksja pozdrawiam
czyli wszystko jest możliwe, nawet podnieść się z
samego dna.
szacun za samo kontrolę duży szacunek wiersz też dobry
Wierząc prawdziwie, można
wiele osiągnąć.
Miłego dnia.
Dobry.
mocny przekaz pozdrawiam