Chwilę przed...
I nadszedł ten dzień, który nadejść miał
w sercu poruszenie w głowie lekki szał.
Tyle przygotowań, pracy, poświęcenia,
by teraz spełniły się nasze marzenia.
Dziś miłość na zawsze sobie przysięgniemy
w obecności bliskich ją ofiarujemy
Bogu Najwyższemu, co szansę nam dał
byśmy jako „jedno” wspólnie
szli przez świat.
Nie ma we mnie lęku przed tym co
nieznane,
ale zaufanie, że tak jest pisane
abyś moim mężem był właśnie od dziś,
bo tak jest najlepiej i tak miało być.
...i żyli długo i szczęśliwie...
Komentarze (2)
Te chwile każdy pamięta są wzniosłe ,miłe i oby
wszyscy żyli w nich długo .
Chwila o wyjątkowej wzniosłości warta uwiecznienia w
poezji, gratuluję pomysłu i wykonania.