chyba wznoszę się...
już tyle łez w poduszkę wylanych..
tyle żalu.. tyle cierpienia
po co..?
gdy wiemy kim jesteśmy
fałszywi mędrcy nie są potrzebni
byśmy świat odkrywali..
w oderwaniu od umierającej cząstki
życia..
od martwicy serca i ja umartwiona..
dlaczego..?
gdy tyle jest kropel rosy.. nie deszczu
tyle piękna pieszczącego nasze oczy..
idę więc.. spokojnie
nie chowając urazy..
życie przyniesie mi słońce
skrywając stare obrazy..
autor
Szczurołapka
Dodano: 2008-03-23 11:32:04
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
mnie się najbardziej podobają dwa ostatnie wersy -
super! takie.. pełne nadziei na lepsze jutro, choć
generalnie wiersz do optymistycznych nie należy..
Życzę Ci aby życie przyniosło Ci słońce, jest Ci
przypuszczam bardzo
potrzebne....powodzenia....pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz, zauroczyłaś mnie nim. Dodaje
nadziei.
Bardzo dobry wiersz, wzrusza i dodaje nadziei
Cudowny wiersz... domyślam się co podmiot liryczny w
tym wierszu czuje :) zostawiam plusika i zapraszam do
mnie :)