Cicha kolęda
Gdzieś w starej szopie, na wiązce siana,
kwili cichutko Boża Dziecina,
buźka maleńka łzami zalana,
matka utula piosneczką syna.
Nie płacz maleńki, to nic że zimno,
miłością bożą świat się dziś łączy,
księżyc zachodzi, robi się widno,
świt ciepłym blaskiem noc zimną kończy.
Płynie przez świat ta cicha kolęda,
radosnym słowem rozdaje nadzieje,
a pod choinką znów są prezenty,
i z ludzkich pragnień utkane marzenia.
W tej starej szopie, w tą noc grudniową,
pod baldachimem utkanym z pragnień,
przychodzi na świat ta Boża Dziecina,
dając nam wielką miłość, w darze.
Komentarze (13)
Wiersz poplynal koleda:))
Pozdrawiam:)
bardzo piękny wiersz świąteczny :-)
Pięknie kolędujesz!
Barbórko! Wiązankę spóźnionych i ciepłych
serdeczności!
Pozdrawiam:)
Piękna kolęda...Pozdrawiam:)
Ładnie, podoba mi się :)
Oj tak, Mariat ma rację, w trzeciej i czwartej zwrotce
rytm się chwieje.Wiersz bardzo ładny.
Proszę poprawić i będzie OK.
Pozdrawiam
Nie wiem czy zwróciłaś Autorko uwagę - ostania strofa
11-to zgłoskowa a poprzednie 10-cio.
W sumie - tak bardzo nie haczy, ale lekko się
potknęłam.
dziękuję za komentarze:)
krzemko- myślę że pozostanę przy moim niewyrównanym
wierszu, gdybym poprawiła na Twoje wersy, może byłby
lepszy, ale już nie mój:) nie mniej jednak dziękuję za
rady:) pozdrawiam ciepło
Myślę, że ktoś ułoży nuty do tej kolędy. Posłucham ją
z przyjemnością... Pozdrawiam
Bardzo, bardzo na tak!
Pozdrawiam:)
Krzemanka dobrze radzi :) Podoba mi się...
Ładnie. Warto wyrównać całość do dziesięciu sylab w
wersie, dla uzyskania większej płynności.
czytam sobie:
Poprzez świat płynie cicha kolęda,
w radosnym słowie niesie nadzieję,
a pod choinką leżą prezenty,
które są naszych marzeń spełnieniem.
Przedostatni wers czytam bez "ta"
a ostatni
"która swą miłość przynosi w darze".
Wiadomo, że to jedynie uwagi czytelnicze, z którymi
autorka zrobi co zechce. Miłego wieczoru.
Ładny tytuł, a wiersz rzeczywiście płynie kolędą.
Pozdrawiam