Ciche błaganie
Kominku Twoich dłoni
Ogrzej to, co zziębnięte.
Muszlo Twoich ust
Uwięź to, co może ulecieć
Hen, daleko
Spłynie potokiem górskim,
Pomknie na szczyty szczytów,
Popłynie w najdalsze morza.
Chroń to,
co może się skończyć.
Może już się skończyło ...
autor
Krystyna
Dodano: 2005-10-02 10:23:19
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.