Cichy krzyk

Ładne wersy. Pozdrawiam

Sierpniowe noce pełne spadających gwiazd i dnie
powolnego szykowania
się ptaków do odlotu, skłaniają do zadumy nad
odejściem lata.
Cieszmy się chwilą Waldku i miejmy
nadzieję, że jesień zaskoczy nas swoim pięknem.
Pozdrawiam serdecznie

śliczne wersy,
z przyjemnością przeczytałam
:)

Waldi, bardzo ładny wiersz! Zbyt szybko nastał
sierpień, nie chcę jeszcze jesieni...
Pozdrawiam serdecznie :)

Przyjemny do poczytania...miłego dnia

A zapomniałam jeszcze punkcik dam, bo wiersz piękny...

Wiersz trochę mało logiczny, bo wieczorem przy
zachodzącym słońcu, to upał już nie doskwiera, bo jest
już miły chłodek...
Co do przyrody, tak ona jest piękna, ale ja lubię
również miasto, bo całe życie w nim spędziłam, ale
raczej nie wyobrażam sobie żyć na wsi, choć w lecie i
na wiosnę, owszem, ale nie zimą czy w jesienne chlapy.

Widzę, że znów zamieniłeś płeć na kobiecą, jak widać
czujesz się znawcą kobiet, Waldku, nawet pań które
ledwo poznałeś, a które sprzedają ci auta i oczywiście
wiesz, czy dana pani lubi przyrodę czy też nie... No
cóż chyba większość ją lubi, niektórzy też lubią
bociany, np. te co chadzają po ścierniskach, inni mimo
że te bociany niby lubią, to już je widzą jak lecą do
Afryki...
Szkoda, że bociany nie mogą dawać punktów na Twoje
wiersze, Waldku, pewnie by to zrobiły, nie raz, nie
dwa...
Tak poza tym, to wiem, Waldku, że nie tylko jesteś
znawcą kobiet ale i chorągiewek, które bardzo lubisz,
musisz znaleźć jakąś i powiesić swoją na jakimś
drzewie...
Pozdrawiam i życzę ci dobrego dnia i samopoczucia...

Ładnie :)

Przyjemny wiersz. Miłej niedzieli.

Fajnie wyszło, a puenta nie może być bardziej trafna.
Pozdrawiam

Wszyscy jesteśmy jej częścią. I powinniśmy to doceniać
i szanować.

A na upał to ja narzekam bez przerwy, nawet w zimie
;-) ;-)

Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam Was serdecznie :-)

Piękny wiersz. Cieszmy się i szanujmy przyrodę.
Udanego dnia z uśmiechem:)

Ślicznie:)

tak, jesteśmy częścią przyrody.

Dla mnie wiosna i lato trwają stanowczo za krótko,
jeszcze się nie zdążyłam nacieszyć, a już bociany
pakują manatki...
pozdrawiam Walduś :)