Ciebie
Ciebie wplatam w rozkwitające paprocie
W momenty przebiśniegów i dużych okrągłych
bryk
Konnych, wytyczam drogę i wiodę, aż
uwiodę
Ciebie częstuję narkotykiem szczęścia
Żebyś patrzał na mnie z pełnym
zadowoleniem
I sam uczysz się opróżniać te rozkoszne
strzykawki, dawki
Ciebie wymasuje, wylepię, obłożę zapachem
jaśminu
W tle tapczany gwiazd, wodospady liści,
narkotyk w sercu
Który tak ci smakuje, skosztuj jeszcze,
poczuj więcej
Ciebie po omacku oślepiam szaleństwem
I lubię cię w takiej postaci kroić
Przetwarzać na złość, namiętność i pijane
chwile
Narkotykiem
Komentarze (4)
"tapczany gwiazd ,momenty przebiśniegów"
ładne
ładnie, ale po co tyle "ciebie". wiadomo. pozdrawiam
;)
ciebie kocham jak szalony dla ciebie są otwarte
wszystkie salony,a narkotyk szczęścia uwiedzie nas i
poprowadzi w romantyczny czas....pięknie to napisałaś
Kochasz i chcesz by cię kochano.Tylko uważaj na nad
troskliwość. Pozdrawiam