Ciemna masa
Węgiel z kopalni jedzie w wagonie.
Połączmy myśli i splećmy dłonie,
by bryły rodem z palmowych kniei
na stosie palić, jak Opus Dei
tych wszystkich fajczy, w których
niezgoda
na bełkot głupców - bo na nich moda -
na mariaż tępych z czarną sutanną.
Z rządu, z ambony leje się "andron".
A Polska przecież węglem nam stoi -
w przód już nie idzie - tego się boim.
Nawet się cofa, bo erudyta -
Premier - na węglu i emerytach
chce nam zapewnić ów Nowy Ład.
Nikt nie rozumie, gdyż tylko czad
jest ze spalania polskiego złota.
Słowem, idiotom klaszcze hołota.
Jastrzowi, za inspiracje wierszem "Tarcze", podziękowanie.
Komentarze (18)
Cieszę się, że wreszcie poeci współcześni zrzucili z
oczu zasłony i z pleców serdaki bojaźni, przejrzeli na
oczy i dojrzeli tematy gospodarcze - choć nie do końca
- ale tu chyba pamięć szwankuje, bo od kiedy Polsce
dyktuje KTOŚ co mamy robić i z której studni pić wodę,
(a to jednak nie kler dyktuje, tylko dyktator baaardzo
świecki), bo jeśli nie posłuchamy - to figa z makiem a
nie należne nam pieniądze. Czyż nie prawdę mówię???
Mimo ubliżania ludziom w wielu miejscach (co bardzo
jestem na NIE) - za podjęty temat z dziedziny 'nie o
dupie maryni' - wiersz w 70% na plus.
Za bortem sobie pozwolę...Pozdrawiam, dobry i
potrzebny wiersz
Po serii miłosnej liryki (znakomitej zresztą)
przyszedł czas na mocne uderzenie... Nie dziwię się,
bo i mnie szlag (mówiąc bardzo delikatnie) trafia, gdy
widzę, co wyprawiają rządzący. Jak już wspomniałem u
Jastrza, czekam na jesień... Nadziei sobie wielkich
nie robię, nawet jeśli te rządy się skończą, ale
zawsze tam jakiś płomyk się tli... Bo wszystko lepsze
od bezprawia i niesprawiedliwości...
Pozdrawiam.