Ciemna plama...
Ciemna plama na chodniku
rozmazana,
tysiące przechodniów a miedzy nimi ty
i ja,
to plama po nim, kiedyś go znalem, jak
ty
przyjacielu, bierny, głuchy, i ledwo
dowidzący.
Może jutro przejdziesz koło mnie
lub ja
potknę się o twój cień, idąc z innym
równie
uzdolnionym przyjacielem,
mówiącym niedorzeczne prawdy o plamach
na chodniku...
autor
kapusta
Dodano: 2007-10-11 08:55:18
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.